fbpx
Skip to content Skip to footer

Studenci medycyny weterynaryjnej – przez trudności do gwiazd

Od czego trzeba zacząć, to podkreślenie, że wyobrażenie społeczeństwa o realiach bycia lekarzem weterynarii w Polsce jest mocno wypaczone – jest to piękna, specjalistyczna i wymagająca profesja, ale nie polega wyłącznie na klinicznej pracy z pacjentem, najczęściej wizualizowanym jako puszysty szczeniak.

Pomijając już fakt, że lekarze weterynarii współodpowiedzialni są za bezpieczeństwo żywności pochodzenia zwierzęcego (lwia część populacji robi duże oczy na wieść, że w każdych zakładach mięsnych pracuje co najmniej jeden lekarz weterynarii), a przez stricte urzędową pracę w Inspekcji Weterynaryjnej przetoczy się w jakimś momencie życia spora część absolwentów, to jednym z większych problemów w codziennej pracy są… inni ludzie.

Maturzyści wybierają częściowo wydziały medycyny weterynaryjnej z powodu mylnej wizji pracy wyłącznie ze zwierzętami. Nic bardziej mylnego – punktem przełomowym dla wielu studentów jest uzmysłowienie sobie, że pacjent i klient to zupełnie dwie różne istoty i do każdej trzeba podejść inaczej.
Stanowi to o tyle duży problem, że w toku studiów stawia się bardzo mały nacisk na rozwój umiejętności miękkich studentów. Młodość rządzi się swoimi prawami, ale niestety system kształcenia lekarzy weterynarii również, co bardzo szybko wypala już na starcie najzagorzalszych idealistów. Różnice pokoleniowe między pracownikami akademickimi a studentami i uparte tkwienie niektórych w słusznie minionym systemie dodaje tylko oliwy do ognia i wzmaga frustrację.

Nie ma co się oszukiwać, 5,5-letnie studia wymagają bardzo dużej odporności na stres (innego rodzaju niż w pracy), dużych nakładów siły fizycznej jak i psychicznej oraz samozaparcia. Wszystko to niestety kruszeje wraz z czasem, gdy przyszły lekarz zaczyna stawiać sobie fundamentalne pytania: W czym chcę się specjalizować? Gdzie znajdę miejsce pracy w którym będę się rozwijał? Jak wytworzyć swój work-life balance? Czy mam w ogóle szanse na godne życie w tym kraju? Czy to na pewno był dobry wybór? Czy nie szkoda mi tych lat spędzonych na nauce, gdy praca kliniczna wymaga ode mnie innych umiejętności?

Dodajmy do tego wszystkiego „zwykłe” problemy naszej generacji – kryzys klimatyczny, sytuacja geopolityczna, erozja demokracji, atomizacja społeczeństwa i powoli dojdziemy do pełnego obrazu świeżo upieczonego absolwenta.

Haniebnym niedopatrzeniem funkcjonującego systemu był brak presji na dbałość o dobrostan psychiczny zarówno studentów, jak i lekarzy weterynarii. Współczynnik samobójstw jest znacznie wyższy wśród ww. niż w jakimkolwiek innym zawodzie. Według badań „Journal of the American Veterinary Medical Association” w ostatnich trzech dekadach ryzyko popełnienia samobójstwa wśród osób z tej grupy jest 3,5 razy wyższe niż w populacji ogólnej. Łatwy dostęp do silnych medykamentów, częsty kontakt ze śmiercią, brak realnych środków pomocy osobom w kryzysie to składowe, które prowadzą do tragedii.

Czy w takim razie każdy adept sztuki weterynaryjnej to pogrążony w rozpaczy, zdezorientowany człowiek? Oczywiście, że nie, wielu z nich mając dobrego mentora, wsparcie otoczenia i zrozumienie społeczeństwa wytworzy w sobie postawę godną zawodu zaufania publicznego i zrealizuje społeczną misję. Na pewno łatwiej by było, gdyby studenci już na początku swojej drogi mieli dostęp do fachowej wiedzy i mogli rozwijać umiejętności interpersonalne.

Dlatego jako Vethink Academy chcemy wspierać uczelnie w Polsce, aby każdy student oraz pracownik akademicki miał dostęp do wiedzy i narzędzi dających szansę na poradzenie sobie ze stresem, wypaleniem, presją czy trudnościami w komunikacji z drugim człowiekiem.

Autor: Jakub Jasiak
student V roku Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UWM

Porozmawiajmy! – bezpłatna konsultacja

Czas trwania: 15-30 minut
Podczas rozmowy zapytamy o to, z czym borykasz się Ty lub Twój zespół. Dzięki temu dopasujemy do tych potrzeb tematykę, narzędzia oraz eksperta. 

    Naszą misją jest podnoszenie jakości życia zespołów weterynaryjnych.

    Adres

    Clinic Invest
    ul. Jarzębinowa 24
    11-034 Stawiguda

    Kontakt

    +48 787 071 953

    Vethink © 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone